Izrael /Israel |
Izraelskie życzenia /Israeli wishes |
Izraelskie znaczki /Israeli stamps |
Nie wiem jak Ty, ale ja strasznie cieszę się na tę kartkę! Wiem - wiesz o tym. Pewnie gdybyś miał wskazać kartkę, z której ja najbardziej się cieszę, ona by nią była. Ściana Płaczu w Jerozolimie, izraelskie znaczki - na nich menora i prawdopodobnie naród żydowski. No i oczywiście wszędzie język hebrajski! Nie, nie rozumiem co tam jest napisane. No może poza słowem: "ani", czyli ja. No i "mazl tow" oczywiście. Przydałoby się powtórzyć trochę hebrajskiego.
Kartkę z Izraela przesłała Julia - dziewczyna poznana na Postcrossingu. Życzy nam wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzącego ślubu. Życzy, żeby nasz dom był zawsze pełen szczęścia. Życzy, aby zawsze była w naszym życiu wzajemna miłość, szczęście, radość i światło na naszej drodze! Jak wiemy, to wszystko nie przychodzi od tak, lecz na to wszystko trzeba sobie zapracować. Mam nadzieję, że nigdy o tym nie zapomnimy.
I don't know what about you, but I'm so happy becouse of this postcard! I know - you know it. Propably, if you have to show postcard which one makes me happy the most, you'd show this one. The Wailing Wall in Jerusalem, the israeli stamps - the menorah and probably The Jewish nation in it. And, of course, hebrew language everywhere! No, I don't understand what's writing. Oh, maybe besides word "ani", that is, "I". And of course "mazl tow". I could have repeat some hebrew..
The postcard from Israel is from Julia - the girl who I met by Postcrossing. She wishes us all the best for our coming wedding. She wishes that our home was always full of happiness. She wishes that in our life always will be love to each other, happy, joy and the light for our way togehter! What we know, nothing comes simply but we must be working for everything. I hope we'll never forget about it.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Thank you for reading my blog :)